nowy prosty zapis muzyczny

[adamus]

Szanowni Państwo ! Zwracam się do Was z prośbą o wyrażenie swojej opinii na temat mojego projektu nowego prostego zapisu muzycznego, który przedstawiam poniżej.
Ze względów ogólnie wiadomych przedstawiam zapis wszystkich dwunastu nut i dźwięków w zakresie jednej oktawy dla całych nut. Zapis czasu trwania jest identyczny jak obecnie.
Zapis pozostałych oktaw jest identyczny a rozróżnia się je poprzez podanie numeru oktawy.
Numer oktawy zaznacza się kolejną cyfrą zapisaną pomiędzy druga a trzecia linią licząc od dołu. I tak konkretnie: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10. Nazwy dźwięków i nut także mogą być podane cyfrowo: 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12. Konretna nuta lub dźwięk to np: la7, do4, itd.
Z poważaniem: adamus e-mail:adamusik8@wp.pl
..................................................o
---------------------------------------------o------------
.........................................o
-------------------------------------o--------------------
.................................o
----------------------------o-----------------------------
........................o
...................o
--------------o-------------------------------------------
..........o
-----o----------------------------------------------------
o.......................................................o
c....c+..d...d+..e....f...f+..g...g+..a..a+...h....c
do..na..re..bo..mi..fa..ge..so..zi..la..we..ti....do

Wszystkie pozostałe znaki muzyczne takie jak czas trwania, głośność i znaki
artykulacyjne pozostają bez zmian. Skrytykujcie ten zapis bez znieczulenia.
P.S. Dzięki poparciu w/w projektu na forum esperanckim pn. lernu.net otrzymałem
ku swojemu zaskoczeniu projekt graficzny tych nut zapisany przy pomocy programu graficznemu dzięki czemu moge rozpocząć realizować coś co sam wymysliłem a nie mogłem realizować komputerowo. Zapraszam do współpracy tzn. przesyłam osobom zainteresowanych projektem na uprzednio podany adres e-mailowy. Pa.

[Łukasz]

Nowy? - a przypomina tabulaturę.
Prosty? - tylko w zapisie monodii.
Oparty wyłącznie na topografii klawiatury fortepianowej. Nasuwa się pytanie: Komu powyższy zapis ma służyć? Czy trębacz lub klarnecista poradzą sobie z odczytem, skoro nie mają w instrumencie klawiatury a w dodatku transponują?
Czy potrzebny nam nowy "zapis klawiaturowy", jeśli po połączeniu klawiatury z komputerem, zagrane dźwięki zapisują się na pięciolinii?
Jeszcze jedno pytanie: jaki jest cel w połączeniu solmizacji (u zarania swych dziejów relatywnej) z literowymi, absolutnymi wysokościami dźwięków? Już kiedyś narobiliśmy bałaganu...
Liczę, na przekonujące odpowiedzi.

Łukasz.