Fantazja 2000 – wartości edukacyjne cyklu
Autor: Katarzyna Sroka
W nawiązaniu do artykułu z numeru 2/2022 czasopisma „Wychowanie Muzyczne” chciałabym rozwinąć temat szczególnego potraktowania cyklu „Fantasia” i zająć się bliżej problematyką wartości edukacyjnych disneyowskiej kolekcji opartej na wybranych dziełach muzyki poważnej.
Na początku lat 90. XX wieku, kiedy działem kreatywnym kierował bratanek Walta Disneya, Roy Edward Disney, narodziła się idea, aby kontynuować projekt wydania kolejnej serii filmowej ilustrującej utwory muzyki poważnej w formie animacji. Kolekcję nazwano Fantasia 2000. Procedura rozpoczęcia przedsięwzięcia wyglądała bardzo podobnie do tej, którą kierował Walt Disney pięćdziesiąt lat wcześniej – skoncentrowano się na wyborze najlepszego producenta muzycznego. Pojawiło się wiele kandydatur, ale zaproszenie do współpracy skierowano do Jamesa Levine’a, ówczesnego szefa artystycznego Metropolitan Opera w Nowym Yorku, który przyjął ofertę entuzjastycznie. Potem wybrano program muzyczny składający się z ośmiu utworów:
1. Ludwig van Beethoven, V Symfonia c-moll
2. Ottorino Respighi, Pinie rzymskie
3. George Gershwin, Błękitna rapsodia
4. Dmitrij Szostakowicz, II Koncert fortepianowy F-dur
5. Camille Saint-Saëns, Finał z Karnawału zwierząt
6. Paul Dukas, Uczeń czarnoksiężnika cz. I, cz. II, cz.III
7. Edward Elgar, Pomp and Circumstances
8. Igor Strawiński, Ognisty ptak.
O tym, jak ważny był to projekt dla wytwórni, dowodzi fakt, że prace nad nim rozciągnęły się niemalże na całą dekadę i ostateczna premiera filmu miała miejsce 17 grudnia 1999 roku w Carnegie Hall. Kolejne premierowe pokazy odbyły się w Londynie, Paryżu, Nowym Yorku i Tokio, tak aby 31 grudnia 1999 uświetnić Galę Noworoczną w Pasadenie w Kalifornii, kolebce firmy. Ważne było, aby, podobnie jak w pierwszej edycji cyklu, jakość dźwięku była na jak najwyższym poziomie, dlatego do ostatecznej produkcji zastosowano 6-kanałowy format dźwięku w technologii IMAX. Fantazja 2000 była pierwszym filmem animowanym zrealizowanym w tej technologii i pierwszym filmem dystrybuowanym w kinach IMAX w roku 2000. Każdy z wybranych utworów muzycznych był „adoptowany” przez odrębny zespół animatorów. Ich zadaniem było, aby pod kierownictwem reżysera stworzyć odrębną jakość wizualną i klimat dopasowany do charakteru muzyki. Podejmując decyzję o wyborze repertuaru, producenci kierowali się zarówno opiniami Jamesa Levine’a, jak i dokumentacją, którą pozostawili po sobie Walt Disney oraz Leopold Stokowski przygotowujący pierwszą serię „animowanych koncertów”.
Bardzo ważną decyzją był wybór utworu, który mógłby otwierać i zamykać kolekcję. Ostatecznie zdecydowano, że będzie to wstęp do V Symfonii c-moll, op. 67 Ludwiga van Beethvena.
1. Ludwig van Beethoven: V Symfonia c-moll, op. 67, część I, ekspozycja
Powodem, dla którego to właśnie to dzieło zostało umieszczone jako pierwsze w cyklu Fantasia 2000, to jego cztery pierwsze dźwięki. W opinii producentów są one tak charakterystyczne, że działają jak magnes i automatycznie przyciągają uwagę słuchacza. Zainteresowanie widza muzyką i przełożenie języka emocji na język abstrakcji było głównym zadaniem, jakie stawiali sobie realizatorzy nowej serii Fantazji. Prezentacja wizualna, która powstała do tego fragmentu muzycznego, to melanż animacji tradycyjnej i komputerowej. Można tu z łatwością odróżnić zwyczajowe techniki animowania w postaci sztafażu, na tle którego pojawiają się tworzone za pomocą komputera efekty specjalne. Ekspozycja z piątej symfonii Beethovena ilustruje obraz, który jest kooperacją tradycji z nowoczesnością, tego, co już było w technice animacji w najlepszym wydaniu, z tym, co dopiero ma nadejść.
2. Ottorino Respighi: Pinie rzymskie
Ciekawą ilustrację do tego utworu zaproponowali producenci. Respighi w zamyśle komponowania tryptyku symfonicznego: Fontanny rzymskie, Pinie rzymskie, Uroczystości rzymskie „opisywał Rzym, który miał być wyrazem jego uwielbienia dla wiecznego miasta” (Chylińska 1991). W obrazie zaproponowanym przez producentów Fantazji gorący, pełen fajerwerków klimat muzyki ochładza arktyczny chłód północnych oceanów. Głównymi bohaterami są tu wieloryby, na początku pływające, a później wynurzające się z morskich głębin jak ptaki. W muzyce dokonano skrótów i cały obraz trwa niewiele więcej jak 10 minut. Tutaj także, podobnie jak w pierwszym filmie (Symfonii Beethovena), muzyka wychodzi na plan pierwszy – animacja jej towarzyszy, ale nie wnosi dodatkowych wartości, raczej unosi się na konstrukcji formalnej i emocjonalnej znakomitego dzieła muzycznego włoskiego kompozytora.
3. George Gershwin: Błękitna rapsodia
Realizacja ta była planowana jako niezależna produkcja, której reżyserem został Eric Goldberg – reżyser takich filmów jak Pocahontas czy Alladyn. Zaprojektowanie postaci powierzono Alowi Hirschfeldowi, szarej eminencji świata artystycznego Nowego Jorku lat 90. XX w. Styl Hirschfelda był wyjątkowy i rozpoznawalny nie tylko przez nowojorczyków. On sam był uważany za jedną z ważniejszych osobowości współczesnego rysunku i karykatury. Wywarł wpływ na niezliczonych artystów, ilustratorów i rysowników. Jego karykatury można rozpoznać po tym, że były rysowane czarnym atramentem czystymi liniami (Al Hirschfeld.com, html). Postacie zaprojektowane przez niego do sekwencji ilustrującej muzykę Georga Gershwina to również karykatury krytyków filmowych, reżyserów związanych ze studiem Disneya. Wprawne oko widza odnajdzie tam również karykaturę samego Gershwina. Al Hirschfeld słynął z tego, że w każdym ze swoich obrazów ukrywał imię swojej córki Niny. Zadaniem odbiorcy było odnaleźć to imię w każdej jego pracy. W animacji z serii Fantasia 2000 nie omieszkał również tego uczynić (imię to umieszczone jest na tubce od pasty do zębów). Błękitna rapsodia to jedyna animacja, jaka została wybrana do muzyki amerykańskiego kompozytora z serii Fantazja 2000, może dlatego realizatorzy oddali temu projektowi tyle serca, że połączenie energii muzyki i obrazu jest mistrzowskie. Historia trzech mężczyzn i dziewczynki opowiedziana w czasie 12 minut stawia ten film na szczytach wirtuozerii filmowej animacji. Utwór można omawiać w klasie na wiele sposobów. Rapsodia, napisana na fortepian i orkiestrę jazzową, łatwo poddaje się tematom związanym z jazzem – muzyką jazzową, instrumentarium jazzowym, może pełnić funkcję wstępu do muzyki amerykańskiej, jeśli takie tematy pojawią się w programie nauczania. Oglądając ten film, uczniowie mogą również samodzielnie próbować odnaleźć karykaturę Gershwina. W klasach młodszych dzieci łatwo podążają za przeżyciami małej bohaterki – jest to jeszcze jeden powód, aby wykorzystać ten film jako materiał do słuchania, ponieważ zarówno obraz, jak i muzyka są tutaj ponadczasowe.
4. Dmitrij Szostakowicz: II Koncert fortepianowy F-dur, op. 102, cz. I Allegro
Wytwórnia Walta Disneya miała już duże doświadczenie w przenoszeniu na ekran filmowy opowiadań Christiana Andersena, ale połączenie koncertu fortepianowego z baśnią Dzielny ołowiany żołnierz (Andersen 2021) okazało się od początku cudowną unifikacją. I część Koncertu jest przykładem klasycznego allegra sonatowego, a dramatyzm baśni, w której mamy dwoje głównych bohaterów, idealnie wpisuje się w przebieg formalny utworu. Oba tematy – tancerki i żołnierza to ekspozycja, następnie pojawia się okrutny pajac, który sprawia, że żołnierz rozpoczyna swoją długą podróż (przetworzenie), sceny, w których balerina walczy z pajacem grana jest na fortepianie solo (kadencja), aż wreszcie powrót żołnierza i ostateczne jego zwycięstwo w starciu z pajacem to repryza. Budowa formalna allegra sonatowego Koncertu Szostakowicza odpowiada strukturze scenariusza, dlatego animacja ta jest znakomitym przykładem do wykorzystania w klasie przy prezentowaniu i analizowaniu formy sonatowej. Technika plastyczna, którą użyto do tworzenia postaci, przypomina bajkę z wytwórni Pixar Toy Story, ale ogólny klimat wizualny był inspirowany ilustracjami do książki Steadfast Tin Soldier (Andersen 1991).
5. Camille Saint-Saëns: Karnawał zwierząt, finał
Finał z Karnawału zwierząt Camille Saint-Saënsa to kolejny przykład genialnej translacji języka muzycznego na język obrazu. Żartobliwa kompozycja muzyczna została przetworzona
w filmowy slapstik, w którym bohaterami akcji stały się flamingi grające w jo-jo. Jak się okazuje, idea przeniesienia tego scenariusza na ekran pochodziła jeszcze z czasów Fantazji z roku 1940. Utwór ten nie wszedł wówczas do kanonu, ale pomysł stworzenia filmu o ptakach grających w tę kultową grę narodził się w tamtym czasie. Humor i lekkość muzyki została idealnie zinterpretowana techniką animacji. Co ciekawe, reżyserem tego arcydzieła jest również Eric Goldberg (patrz: Błękitna rapsodia). Adaptacja filmowa należy tu do najbardziej zabawnych, uroczych i kolorowych w całej serii Fantazji 2000 i co najważniejsze, jej przesłanie, jak wszystkich filmów z tej serii, jest bardzo uniwersalne.
6. Paul Ducas: Uczeń czarnoksiężnika cz. I, cz. II, cz. III
Ekranizacja muzyki Paula Ducasa pojawiła się jako jedna z pierwszych animacji stworzonych do serii Fantazja przez Walta Disneya i Leopolda Stokowskiego. Kreacja Myszki Miki jest tu ikoniczna – łączy swoją symboliką obie produkcje. Pomysł, aby reaktywować ten film poprzez jego digitalizację i włączyć go do serii z roku 2000, był decyzją słuszną. Animacja pokazuje ciągłość idei, która przyświecała Disneyowi i Stokowskiemu, aby zwizualizować utwór muzyczny poprzez sztukę animacji. Poemat symfoniczny Uczeń czarnoksiężnika został skomponowany w 1897 roku. Inspiracją do napisania tego dzieła, które w dorobku francuskiego kompozytora, mistrza orkiestracji i „oryginalnej plastyczności melodyki i umiejętności charakterystyki muzycznej” (Chylińska 1991), była ballada Johanna Wolfganga von Goethego (1879). Czytając poezję Goethego i słuchając muzyki Ducasa, ma się wrażenie bardzo bliskiej spójności tematów muzycznych i literackich. Kompozytor zostawił zresztą w partyturze dokładne wytyczne, co do interpretacji motywów muzycznych. Może dlatego realizacja animacji do gotowego scenariusza zapisanego przez samego kompozytora była oczywistym wyzwaniem dla animatorów i grafików z wytwórni oraz samego Disneya, który poprzez interpretowanie największych dzieł muzyki poważnej chciał film animowany z ludycznej uczynić sztuką wysoką.
7. Edward Elgar: Pomp and Circumstances
„Pomp and Circumstances to zbiór pięciu marszów, jakie Elgar skomponował między 1901
i 1930 rokiem. Tytuł pochodzi z III aktu Szekspirowskiego Otella i jako że w rozmaitych tłumaczeniach dramatu kluczowy wers oddawany jest nieco inaczej, utwór funkcjonuje w Polsce pod tytułem angielskim” (Pasiecznik, html). Muzyka Elgara jest dobrze znana w krajach anglosaskich, ponieważ często towarzyszy tam takim uroczystościom jak nadanie odznaczeń czy graduacje. Twórcy animacji postanowili, że treścią scenariusza dla tej produkcji będzie biblijna przypowieść o Noe. Na potrzeby Fantazji 2000 Peter Schickele dokonał aranżacji z wybranych fragmentów 4 marszów. Muzyka ta stworzyła spójny kontrapunkt dla starotestamentowej przypowieści. Tematem drugoplanowym jest relacja uroczej Daisy i Donalda, którzy wraz z wybuchem paniki wśród zwierząt przed nadciągającą nawałnicą tracą ze sobą kontakt, gubią się, by cudownie odnaleźć się w finale.
8. Igor Strawiński: Ognisty ptak
Wybrane fragmenty suity baletowej Ognisty ptak Igora Strawińskiego były inspiracją do powstania finalnego segmentu Fantazji 2000. Autorami scenariusza i reżyserami tej produkcji byli bracia Brizzi. Stworzyli oni opowieść o lesie zniszczonym przez wulkan, który następnie odradza się z popiołów. Panowie Brizzi, w chwili kiedy rozpoczynali współpracę z wytwórnią Dreamworks, mieli na swoim koncie wiele nagród oraz współpracę z uznanymi reżyserami, m.in. Roman Polański zaprosił ich do współpracy przy tworzeniu screenboardów do filmu Piraci (1986). Balet Ognisty ptak jest pierwszym, który Strawiński napisał na potrzeby współpracy z Sergiuszem Diagilewem w Paryżu. Pierwotne libretto oparte jest na starorosyjskiej legendzie o Księciu Iwanie, który przy pomocy „ognistego ptaka” uwalnia księżniczkę, swoją ukochaną, z rąk czarnoksiężnika – nieśmiertelnego Kościeja. Jego premiera miała miejsce w roku 1910. Scenariusz animacji do muzyki z baletu Strawińskiego nie nawiązuje do pierwotnego scenariusza, ale jest opowieścią o przyrodzie, w której stale odtwarza się odwieczny cykl: życia, śmierci i odrodzenia.
***
Narratorzy filmu The Fantasia Legacy: Fantasia Continued podkreślają, że animacja nie musi być tylko komercyjnym tworzywem, ale może być także artystycznym laboratorium do eksperymentu i poszukiwania nowej jakości artystycznego języka wyrazu. Konstytuuje się on z trzech składowych – muzyki, scenariusza i animowanego obrazu. Aby powstało prawdziwe dzieło, wszystkie komponenty muszą być na wysokim poziomie. Czy Fantasia 2000 spełnia te kryteria? Czy może służyć jako materiał metodyczny dla nauczycieli muzyki? Myślę, że najbardziej trafna odpowiedź pada z ust samego Jamesa Levine’a, który konstatuje: „The stimulus for any individual to listen to the music, fully engaged, with their imagination working, is really what this is all about”.
Bibliografia
Andersen H. C., 1991, Steadfast Tin Soldier, Disney Press, Nowy Jork.
Andersen H. C., 2021, Baśnie, Wydawnictwo G&P, Poznań.
Chylińska T., 1991, Przewodnik koncertowy, PWM, Kraków.
Netografia
Al Hirschfeld.com, https://web.archive.org/web/20131112161846/http://www.alhirschfeld.com/index2.html.
Brizzi Brothers, https://brizzibrothers.com/
Goethe, J. W., 1879, Poezyje Goethego, Redakcja „Przegląd Polski”, Kraków, https://pl.m.wikisource.org/wiki/Ucze%C5%84_czarownika.
Pasiecznik M., Edward Elgar | Pomp and Circumstance – Marsz nr 1 op. 39, Muzykoteka szkolna, https://muzykotekaszkolna.pl/kanon/edward-elgar-pomp-and-circumstance-marsz-nr-1-op-39/.
The Fantasia Legacy: Fantasia Continued, https://www.youtube.com/watch?v=17OPW23WNpA.