SNM

Zmiana siedziby SNM2023-10-29

więcej »

Wielkie podziękowania dla Pani Haliny2023-07-11

więcej »

Zmarł Zbigniew Ciechan2021-02-03

więcej »

zobacz wszystkie aktualności

Newsletter

Podaj nam swój e-mail, jeśli chcesz otrzymywać aktualności

Wychowanie Muzyczne » Czytelnia » Fantazja Walta Disney’a – jak animacja odmieniła oblicze muzyki

Fantazja Walta Disney’a – jak animacja odmieniła oblicze muzyki

Autor: Katarzyna Sroka

 

W grudniu 2021 roku obchodziliśmy 120. rocznicę urodzin i 55. rocznicę śmierci Walta Disneya. Był artystą i wizjonerem, innowatorem i przedsiębiorcą. Dzieło, które zbudował w ciągu swojego życia, stawia go wśród najbardziej niezwykłych osobowości XX wieku. Uznawany był współczesnym sobie za geniusza. Walt Disney dzięki niezwykłym talentom – artystycznym, biznesowym, personalnym jest postacią ciągle żywą i intrygującą, a firma, którą stworzył i kierował, to synonim największej po dziś dzień marki medialnej.

 

Zastanawiając się nad fenomenem Walta Disneya, sięgnęłam po książkę Walt Disney. Potęga marzeń autorstwa Boba Thomasa. Została on napisana w 1976 roku – 10 lat po jego śmierci, a wydana w Polsce w 2014 roku przez wydawnictwo Dream Books. Autor w bardzo wnikliwy sposób opisuje wielowymiarową osobowość Walta Disneya. Pokazuje również realia tworzenia przedsięwzięcia opartego na kreatywności, wizjach i marzeniach, w powstawaniu którego tak ważną rolę odegrał starszy o 7 lat brat Walta – Roy. Zadaniem Roya było trzymanie w ryzach finansowej strony przedsięwzięcia. Nawet wtedy, kiedy Walt był już uhonorowany kilkoma Oscarami, każdy kolejny projekt wymagał dodatkowego finansowego wsparcia. Dopiero wybudowanie pierwszego parku rozrywki spowodowało, że Disneyowie stali się niezależni od instytucji finansujących. W takich realiach powstawał cykl filmów Fantazja (Fantasia) – muzyczny kinomatograficzny eksperyment, który w sposób nowatorski traktował warstwę dźwiękową filmu.

 

W działalności studia przy ulicy Hyperion należącej do The Walt Disney Company zapisana jest cała historia animacji od jej zarania po teraźniejszość. Na potrzeby tego artykułu chciałabym zająć się przede wszystkim historią powstawania warstw dźwiękowych jego pierwszych filmów, aż do roku 1940, kiedy to premierę miał pokaz medialny nazwany początkowo Koncertem (Concert Feature), później cyklem Fantazja.

 

Tym, co od początku wyróżniało filmy Disneya, jest muzyka. Walter był technicznym gadżeciarzem, a pod względem doboru muzyki posiadał wyjątkową wrażliwość. Kiedy okazało się, że jest możliwe zsynchronizowanie dźwięku z obrazem, natychmiast postarał się, aby tę innowację zastosować w swojej produkcji. Tak powstał Billy z parowca (Steamboat Willie). Udźwiękowienie pierwszej animacji kosztowało go niemało wysiłku. Udał się w tym celu do Nowego Jorku, gdzie działały studia przygotowane do tego typu produkcji. Ostatecznie perturbacje z dźwiękiem zakończyły się sukcesem i 18 listopada 1928 roku film wszedł na ekrany jako „pierwszy dźwiękowy animowany film rysunkowy”.

 

Wyprodukowanie filmu dźwiękowego zostało przyjęte z wielkim entuzjazmem przez publiczność, głównie ze względu na uroczą Myszkę, której głosu użyczał sam Walt. Otworzyło to Disneyowi nowe perspektywy twórcze. Przez niedługi czas jego studio produkowało krótkie filmy animowane, ale już w latach 30. XX wieku Disney rozpoczął produkcję filmów pełnometrażowych – Alicji w Krainie czarów oraz Królewny Śnieżki, w których bohaterami były postacie z baśni. Równolegle w studio Hyperion eksperymentowano z muzyką klasyczną jako ilustracją do zabawnych kreskówek. Tak powstała seria Silly Symphonies, w których pojawiają się fragmenty muzyczne zaczerpnięte z repertuaru muzyki klasycznej. 18 listopada 1932 roku to właśnie za animację z tej serii pt. Kwiaty i drzewa (Flowers and Trees) Akademia Sztuki Filmowej przyznała Disneyowi po raz pierwszy główną nagrodę. Kolejnego Oscara Disney otrzymał za animację z tej samej serii pt. Stary młyn (The Old Mill), za wykorzystanie w niej kamery wieloplanowej. Walt tak to opisywał: „To rzecz poetycka, nic, tylko muzyka. Zupełny brak dialogów” (Thomas 2014, s. 135). W charakterystycznej scenie z żabami motyw fagotu zaczerpnięty jest z Ucznia czarnoksiężnika Paula Dukasa. Scena ta jest zapowiedzią kolejnego projektu, który w całości miał być podporządkowany muzyce.

 

Główny kierunek rozwoju studia otwarty był na produkcje pełnometrażowe, ale Walt Disney po sukcesie animacji The Old Mill kontynuował swoje poszukiwania z wykorzystaniem muzyki klasycznej. W 1938 roku postanowił uczynić Myszkę Miki bohaterem rysunkowej adaptacji poematu, wiersza Johanna Wolfganga Goethego Uczeń czarownika, która też stała się inspiracją dla francuskiego kompozytora Paula Dukasa. W tym samym czasie spotkał Leopolda Stokowskiego i zaprosił go do współpracy nad tym projektem. Stokowski, dyrygent i kompozytor, był tym samym dla muzyki poważnej w Ameryce, czym Disney dla filmu animowanego. Współpraca zaczęła układać się znakomicie. Stokowski zasugerował Disneyowi, obok Ucznia czarnoksiężnika, opracować jeszcze kilka innych muzycznych dzieł. Disney wysłuchał nagrań i dał się ponieść wyobraźni. Do nowego projektu włączono następujące utwory:

1. J.S. Bach: Toccata i fuga d-moll,

2. P. Czajkowski: Suita z baletu Dziadek do orzechów,

3. P. Dukas: Uczeń czarnoksiężnika,

4. I. Strawiński: Święto wiosny,

5. L. Beethoven: Symfonia pastoralna,

6. A. Ponichelli: Taniec godzin z baletu Gioconda,

7. M. Musorgski: Noc na Łysej Górze,

8. F. Schubert: Ave Maria.

 

Walt Disney traktował utwory muzyczne jako pole eksperymentowania nad wynajdywaniem odpowiedniego scenariusza do muzyki. „Sam był jak najdalszy od jakichkolwiek ambicji intelektualnych. Nie zamierzał też przybliżać muzyki klasycznej masowej widowni. Muzykę tę traktował jako nowe tworzywo animacji” (Thomas 2014, s. 152). Aby podporządkować zjawiska wizualne muzyce, każdy z filmów miał odmienną technikę obrazowania. W warstwie dźwiękowej postanowiono udoskonalić jakość brzmienia orkiestry. W tym celu wysłał swoją ekipę techniczną do Filadelfii, gdzie pracował Stokowski, do studia nagrań w filadelfijskiej Akademii Muzycznej. Udało się tam nagrać całą orkiestrę na wielu śladach. Dzięki temu możliwa była projekcja dźwięku z wielu kanałów i sterowanie nimi na żywo. Celem Waltera było „zanurzenie” publiczności w muzyce podczas oglądania filmu, w którym nie było dialogów. Dźwięk monofoniczny, który wówczas był standardem w kinach, nie pozwalał na to, by „w Ave Maria Schuberta głosy chórzystów brzmiały tak, jakby chór śpiewając podążał środkiem widowni teatralnej” (Thomas 2014, s. 154). Poszukiwania w kierunku rozwiązania problemów technicznych projekcji dźwięku podczas pokazów Koncertu Disney zlecił swojemu działowi technicznemu, czego rezultatem było wynalezienie systemu Fantasound. Był to pierwszy na świecie system kina dźwiękowego z wielokanałową projekcją.

 

Pomimo że system udało się dopracować i dobrze spełniał pokładane w nim nadzieje, jego instalacja w kinach była przedsięwzięciem drogim i ryzykownym finansowo ze względu na brak filmów nagrywanych zgodnie z jego wymaganiami. Ostatecznie aparaturę pozwalającą odtwarzać dźwięk wielokanałowy zainstalowano jedynie w 14 kinach należących do koncernu Disneya. System nie odniósł sukcesu rynkowego, ale opracowane podczas jego konstruowania rozwiązania techniczne przyczyniły się do stworzenia innych systemów kina dźwiękowego. Walt wierzył zapewne, że poprzez swoją innowację w zakresie projekcji dźwięku uda mu się powtórzyć sukces z wynalezieniem kamery wieloplanowej. Niestety, instalacja nagłośnienia pochłaniała zbyt duże koszty, aby mogła trafić do wielu kin i teatrów muzycznych. O Fantazji, ukończonej w 1941 roku, sam Disney powie, że było to „artystyczne wyzwanie i finansowa porażka”. Prawda jest jednak taka, że projektem tym wyprzedził swoją wyobraźnią i rozmachem eksperymentowania innych twórców filmowych o dekadę. To dzięki jego artystycznym poszukiwaniom muzyka znalazła swojego nowego sprzymierzeńca – ruchomy obraz, który od tej pory towarzyszy jej już na stałe.

 

Fantazja nie odniosła spektakularnego zysku finansowego, ale z czasem zdobyła sobie miano filmu wyjątkowego. Niektórzy nazywali go nawet dziełem. Film uzyskał bardzo dużą popularność w epoce filmów video, kiedy trafił do domowych kolekcji widzów na całym świecie. 

 

Biografia Boba Thomasa w sposób wnikliwy prezentuje nie tylko sylwetkę samego Walta Disneya, ale przedstawia wszelkie aspekty rodzącej się w XX wieku sztuki animacji. Opisuje także odwagę człowieka do tworzenia przedsiębiorstwa opartego na realizacji swoich marzeń, które urzeczywistniało jego własną, fantastyczną wizję świata.

 

 

Literatura

 

The Making of Fantasia, https://www.youtube.com/watch?v=_Xns6ZDKxSQ.

 

Thomas B., 2014, Walt Disney. Potęga marzeń, tł. T. Rutkowska, Dream Books, Warszawa.

 


Pierwszym w historii kina filmem dźwiękowym był Śpiewak jazzbandu. Jego reżyserem był Alan Crosland, a jego premiera odbyła się 6 października 1927 roku.


Siedziby jego firm i studiów animacji mieściły się w Kalifornii.


Film dokumentalny The Making of Fantasia.


Tamże.