Poczucie sensu życia studentów kierunków artystycznych i społecznych
Autor: Aleksandra Sławińska
…zatrzymaj się, to przemijanie ma sens
ma sens… ma sens… ma sens!
Jan Paweł II
Wprowadzenie
Istnieją zjawiska, których obecność w życiu wydaje się nam oczywista. Są uniwersalne, a jednocześnie tajemnicze i intrygujące. Nierzadko stają się inspiracją dla twórców szeroko pojętej kultury, którzy zauważają ich wyjątkowość. Zaliczamy do nich między innymi pojęcie „czasu”. Już w szkole podstawowej uczniowie zostają uświadomieni, że dzięki osiągnięciom swych przodków mogą bez problemu zmierzyć czas, jednak nie mają możliwości zatrzymania go. Choć widzimy skutki jego działania – dojrzewanie, rozkwit i starzenie się, nie mamy nań wpływu. Co więcej, nie potrafimy nawet w sposób jednoznaczny określić jego istoty (Piłat 2006, s. 3).
W kolejnych latach edukacji młody człowiek zaczyna zadawać sobie pytania natury filozoficznej, podobnie jak tytułowa bohaterka popularnej powieści epistolarnej Josteina Gaardera pt. Świat Zofii. Piętnastoletnia dziewczynka zaczyna snuć rozmyślania nad tym, kim jest i skąd wziął się świat (Gaarder 2018). Według Stefana Szumana jest to zachowanie naturalne i prawidłowe rozwojowo, ponieważ w momencie kiedy „człowiek przechodzi okres tak zwanego wieku młodzieńczego, budzą się w nim głębsze refleksje i problemy i również zaczyna się poszukiwanie sensu życia” (Szuman 1938, s. 9). Z kolei tuż po okresie adolescencji, mniej więcej od osiemnastego roku życia (czas podjęcia studiów), młody dorosły realizuje w praktyce deklarowane wartości i aktywnie poszukuje sensu życia (Walesa 1996, s. 417).
W niniejszej pracy podjęto próbę analizy problemu postrzegania czasu i poczucia sensu życia studentów Akademii Sztuki, a także dwóch innych uczelni zachodniopomorskich: Uniwersytetu Szczecińskiego i Politechniki Koszalińskiej. Szczególny nacisk położono na ustalenie, czy istnieje związek między poczuciem sensu życia a sposobem odczuwania przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Każdą z badanych osób potraktowano jako psychiczno-fizyczno-duchową jedność, co wynika z podstawy teoretycznej przeprowadzonych badań, czyli teorii sensu życia Viktora E. Frankla (2018a, s. 264).
Poczucie sensu życia
Psychologiczne próby zdefiniowania sensu życia pojawiły się w latach trzydziestych XX wieku. Jako pierwsi analizy pojęcia podjęli się Alfred Adler i Stefan Szuman.
Według Adlera (1986, s. 223–226) sens życiu nadaje dążenie do doskonałości, która „musi w sobie mieścić cel idealnej wspólnoty, ponieważ wszystko, co w życiu uważamy za wartościowe, co istnieje i pozostanie, jest na zawsze wytworem tego poczucia wspólnoty”. Ludzi, którzy w czasie swego życia nie działali na rzecz innych, psycholog porównuje do wymarłego gatunku zwierząt. Takie osoby nie zrozumiały za życia jego sensu, a więc nie zasłużyły, by żyć w pamięci potomnych – znikają po śmierci na zawsze, jakby nigdy nie istniały. W świetle tej zasady docenione, czyli zapamiętane, zostaną tylko te jednostki, które obdarowywały bliźnich miłością i dobrem, były społecznie zaangażowane.
Kontrastowo postrzega sens życia Stefan Szuman (1938, s. 4–7, 20–23). Podstawowa różnica w teoriach zawiera się w odpowiedzi na pytanie: czy człowiek potrzebuje czegoś konkretnego, by jego życie było sensowne? Według psychologii Adlera do poczucia sensu życia potrzebna jest wspólnotowość, zaś Szuman jasno określa, że „życie człowieka posiada swój żywy sens samo w sobie”. Znaczącym elementem w teorii polskiego naukowca jest termin „zmysłu życia” tożsamy z radością życia. Silnie odczuwany i realizowany zmysł życia ujawnia się w tendencjach do ciekawości dotyczących tajemnic świata, częstych wzruszeń, głębokiego i prawdziwego przeżywania. Odpowiednio rozwinięty pozwala pełniej je afirmować, a w konsekwencji odczuwać jego sens. Co ważne, istnieje możliwość intencjonalnego i świadomego wzmocnienia zmysłu życia. By go pobudzić, należy odbierać świat tak jak dziecko, które „na rozbawionych sprężystych nóżkach przebiega […] obok realnej trzeźwej, męczącej rzeczywistości”. Szuman proponuje, by potraktować życie jak dar: cieszyć się relacjami z bliskimi osobami, obcowaniem z kulturą, muzyką i poezją. Sztuka życia w jego rozumieniu polega na życiu naturalnym, a nawet naiwnym, pozbawionym sztuczności, pełnym spontaniczności i prawdy. Zaprzecza jednak temu, jakoby był to rodzaj łatwego optymizmu: „afirmacja życia jest rezultatem bohaterskiego przezwyciężenia pesymizmu”. Szuman wierzy w człowieka odpowiedzialnego za sens swojego życia – sens ten uzyskuje się poprzez autonomicznie podjętą decyzję co do sposobu przeżywania świata.
Wiele wspólnego łączy Stefana Szumana z Viktorem E. Franklem – twórcą teorii będącej podstawą naszych badań. Frankl (1998, s. 67–68) twierdzi, podobnie jak Szuman i przeciwnie do Adlera, że „sens życia tkwi w samym życiu”. I choć ta definicja sensu życia może wydawać się zbyt prosta lub zbyt ogólna, to w bliższej analizie nabiera pełniejszego znaczenia. Tak naprawdę teza ta przekazuje, że „to, co fakultatywne, jest sensem tego, co faktyczne”. Według austriackiego psychiatry ważną rolę w życiu z sensem pełni sumienie ludzkie, gdyż to ono „sprawia, że dokonujemy wyboru swobodnie, ale nie arbitralnie, lecz odpowiedzialnie” (Frankl 1978, s. 92). Poza tym „żywe i czułe sumienie to dla człowieka także jedyny ratunek przed skutkami egzystencjalnej pustki” (Frankl 2018b, s. 89). Człowiek nawet w najmniej sprzyjających warunkach zewnętrznych jest odpowiedzialny za sens własnego życia, gdyż jest to wybór na poziomie duchowym, niezależny od czynników sytuacyjnych. Zauważmy, że w tej kwestii trudno znaleźć bardziej wiarygodnego naukowca niż Frankl, którego biografia potwierdza autentyczność i słuszność spostrzeżeń. Swoją teorię tworzył, dokonując obserwacji i analizy zachowań więźniów obozów koncentracyjnych w Auschwitz i Dachau, gdzie więziony był do 1945 r. (Frankl 2014 s. 21–146, 167–171). Jednak jego przemyślenia ukazują się być użytecznymi w praktyce życia codziennego, niekoniecznie naznaczonego bólem lub sytuacją kryzysową. Viktor E. Frankl wymienia i opisuje trzy główne drogi umożliwiające dojście do sensu. Pierwsza z nich wiąże się z osiągnięciami i dokonaniami dotyczącymi różnych sfer. Ważną rolę pełni tu motyw wzrastania, czyli dochodzenia do wytyczonych celów, spełniania się i rozwój. Drugą z nich można realizować na trzy sposoby: poprzez doświadczenie takich wartości jak prawda, dobro, piękno; bezpośredni kontakt ze sztuką, kulturą, środowiskiem naturalnym, przyrodą, a także bliski kontakt z drugim człowiekiem. Niezwykłym, wyjątkowym i jednym z najpiękniejszych przykładów bliskiego kontaktu z drugim człowiekiem jest zjawisko miłości. Natomiast głównym założeniem trzeciej drogi jest teza mówiąca o tym, że odpowiedni stosunek do własnego cierpienia może nadać życiu sens i uczynić owe cierpienie szlachetnym.
Współcześnie franklowska teoria sensu życia jest coraz częściej obecna w dyskursie naukowym, a na jej podstawie prowadzi się badania z zakresu filozofii, pedagogiki, psychologii i teologii. Niewiele jest jednak samodzielnych autorskich i nowych myśli na temat sensu życia, choć zdarzają się wyjątki. Jednym z nich jest piękna w swojej prostocie refleksja Tadeusza Klimczaka, który przekonuje, że „najgłębszym źródłem i sensem ludzkiego życia jest Miłość. Może dlatego tak wielu ludzi cierpi dzisiaj z powodu poczucia braku sensu, gdyż daleko odeszli od tego źródła. Otwórzmy się zatem na Miłość i bardziej kochajmy, a mniej będzie tych, którzy zagubili swój sens” (Klimczak 1996, s. 409).
Postrzeganie czasu
Czas jest pojęciem interdyscyplinarnym. Każda z zajmujących się nim dyscyplin naukowych przedstawia go w odmienny sposób. Fizycy opisują czas jako wielkość służącą uszeregowaniu zdarzeń w sposób chronologiczny (Cach 1999, s. 62). Filozofowie często poddają go zabiegowi antropomorfizacji, dodając przy tym, że czas ucieka, upływa i „sprawia, że teraźniejszość staje się przeszłością” (Didier 2006, s. 67). Czas jest też istotnym zagadnieniem z zakresu socjologii, ponieważ, jak tłumaczy Piotr Sztompka, „wyraża rytm życia społecznego, ale równocześnie rytm ten wyznacza”. Wszelkie pojedyncze procesy i sytuacje na świecie: wydarzenia makroskali historycznej, a także mikroskali życia codziennego odbywają się w jakimś określonym czasie, tworząc spójną całość i nigdy nie są jednostkowe czy wyizolowane (Sztompka 2002, s. 474–475).
Mówi się także o czasie psychologicznym. Dla lepszego jego zrozumienia powinno się najpierw przypomnieć teorię Henryka Mehlberga. Polski filozof podzielił czas na fizyczny i pozafizyczny. Czas fizyczny za pomocą zegarów i kalendarzy określa temporalne relacje zachodzące między zdarzeniami, natomiast czas pozafizyczny jest tym, który indywidualnie odbieramy jako ludzie i określimy jako psychologiczny (Mehlberg 1934, s. 384). Innymi słowy, jest to czas subiektywny, będący niezależnym od zewnętrznych miar (Reber, Reber 2005, s. 128). Jak wyjaśnia Czesław Nosal, „czas doświadczany przez człowieka – obserwatora (podmiot) jest wyłącznie czasem psychologicznym. I to nawet w ramach różnorodnych wysiłków zmierzających do obiektywizacji czasu i metod pomiaru upływu czasu. Rezultaty tych pomiarów, coraz bardziej precyzyjne, z konieczności muszą być odnoszone i interpretowane w naszej ludzkiej skali” (Nosal, Bajcar 2004, s. 2).
Psychologowie Czasu wychodzą z założenia, że każda jednostka ma prawo postrzegać czas inaczej. Człowiek wykazuje daną postawę wobec czasu w ogóle, ale także oddzielnie wobec każdego z jego wymiarów: przeszłości, teraźniejszości i przyszłości (Sobol-Kwapińska 2007, s. 25). Postawa ta nazywana jest perspektywą temporalną, a składowymi jej są indywidualne emocje, przewidywania i projekcje. Dana osoba może wykazywać „optymistyczne lub pesymistyczne postawy temporalne, uwarunkowane różnymi czynnikami poznawczej i emocjonalnej natury. Zarówno czas upływający, jak też teraźniejszy i przyszły może być interpretowany jako przyjemny i przykry […] zdeterminowany i przypadkowy, pasywny i twórczy” (Nosal, Bajcar 2004, s. 10).
Amerykański psycholog Philip Zimbardo widzi perspektywę temporalną jako proces, który pozwala nam dokonać segregacji swoich osobistych doświadczeń, dopasowując je do kategorii czasowych (Zimbardo, Sword, Sword 2013, s. 31). Wyróżnia pięć podstawowych perspektyw: przeszłościowo-pozytywną, przeszłościowo-negatywną, teraźniejszą hedonistyczną, teraźniejszą fatalistyczną oraz przyszłą.
Przeszłościowo-pozytywna perspektywa charakteryzuje się radosnym podejściem do wspomnień. Te osoby, które pozytywnie oceniają swoją przeszłość, wydają się być szczęśliwszymi. Jeśli zajmują się czymś, co przynosi im negatywne skutki psychiczne bądź fizyczne, rezygnują z tego. Co ciekawe i o czym warto pamiętać, „pozytywne nastawienia wobec przeszłości mogą być odbiciem pozytywnych wydarzeń, których ludzie w rzeczywistości doświadczyli, lub też mogą oznaczać pozytywny odbiór wydarzeń, który pozwala jednostkom czerpać z trudnych sytuacji to, co najlepsze” (Zimbardo, Boyd 2013, s. 59).
Zupełną odwrotnością przeszłościowo-pozytywnej perspektywy jest perspektywa przeszłościowo-negatywna charakteryzująca się postrzeganiem swojej historii życia jako nieudanej. Jest w niej wiele złości, żalu, zrezygnowania oraz poczucia utraconych szans, które już nie wrócą. Jednak, jak tłumaczy Zimbardo, „podczas gdy nikt nie może zmienić wydarzeń, które miały miejsce w przeszłości, każdy jest w stanie zmienić nastawienia i przekonania na ich temat” (Zimbardo, Boyd 2013, s. 60).
Kolejne dwie perspektywy odnoszą się do czasu teraźniejszego i funkcjonują na zasadzie kontrastu, podobnie jak perspektywy przeszłościowe. Perspektywa teraźniejsza hedonistyczna nawiązuje do hedonizmu, czyli postawy życiowej, myśli filozoficznej. Osoby postrzegające w ten sposób czas potrzebują wielu przeżyć sensualnych, poszukują przyjemności, często też podejmują decyzje, dzięki którym mogą szybciej przeżyć coś, co da im poczucie szczęścia. Ich zachowanie nawiązuje do sentencji carpe diem.
Pozytywnych wrażeń nie będzie jednak poszukiwała osoba o wysokim poziomie perspektywy teraźniejszej fatalistycznej. Nie będzie miała poczucia sprawczości w życiu, a więc nie będzie chciała wziąć za nie odpowiedzialności. Postawa ta ma w sobie rys dekadencki (Zimbardo, Boyd 2013, s. 61).
Natomiast ludzi myślących w kategoriach perspektywy piątej, czyli przyszłej, Zimbardo określa jako żyjących „w swoich umysłach, wyobrażając sobie innego siebie oraz możliwe scenariusze, nagrody i sukcesy” (Zimbardo, Boyd 2013, s. 120). Takie osoby skupione są na dążeniu do celów daleko- i bliskoterminowych (Zimbardo, Sword, Sword 2013, s. 193).
Choć istnieje grupa naukowców, którzy wyodrębnili inne rodzaje orientacji czasowych, to koncepcja Philipa Zimbardo wydaje się być jedną z najbardziej jasnych i klarownych, i to zarówno dla psychologów, jak i osób niezwiązanych z naukami o człowieku zawodowo. Dialoguje ona z przesłaniem psychologii humanistycznej i psychologii pozytywnej, ponieważ jest ukierunkowana na dobro i rozwój człowieka. Sam autor stworzył ją w celu zdiagnozowania własnej perspektywy, by następnie pracować nad nią, gdyż jak sądzi: „zrównoważona perspektywa czasu jest kamieniem węgielnym budowania dobrostanu emocjonalnego” (Zimbardo, Boyd 2013, s. 192).
Metodologia badań własnych
Podstawę teoretyczną badania, które zostanie opisane w niniejszym opracowaniu, stanowią dwie koncepcje: poczucia sensu życia Viktora E. Frankla i perspektyw czasowych Philipa Zimbardo. Przy wyborze teorii bazowych główną rolę odegrał ich wspólny mianownik – sposób patrzenia na człowieka. Natomiast główny problem badawczy zawiera się w pytaniu o to, czy zachodzą związki pomiędzy perspektywą temporalną a poczuciem sensu życia. To znaczy, czy sposób postrzegania czasu łączy się z określonym poziomem odczuwanego sensu.
Do przeprowadzenia badania wykorzystane zostały dwa narzędzia testowe: Inwentarz Perspektywy Czasowej i Test Sensu Życia. Oryginalna nazwa pierwszego z nich brzmi The Zimbardo Time Perspective Inventory, a jego twórcą jest Philip Zimbardo. Dostępne są trzy wersje ZTPI: skrócona, rozszerzona oraz pierwotna. W badaniu użyta została wersja rozszerzona, nazywana też pełną, składająca się z 56 twierdzeń. Badany w instrukcji na początku testu proszony jest, aby korzystając z pięciostopniowej skali, ustosunkował się do każdego z nich. Kwestionariusz sprawdza natężenie każdej z pięciu orientacji temporalnych wyróżnionych przez Zimbardo (Zimbardo, Boyd 2013, s. 51–57).
Drugi z wykorzystanych kwestionariuszy został stworzony przez Leonarda T. Maholicka i Jamesa C. Crumbaugha. Narzędzie to nazywane jest też Testem Celu Życia, co wynika z bardziej dosłownego tłumaczenia tytułu z języka angielskiego (Purpose in Life Test). PIL bada poczucie sensu życia, bazując na teorii Viktora E. Frankla. Oryginalnie złożony jest z trzech części. W części pierwszej, oznaczonej literą A, znajduje się 20 twierdzeń. Osoba badana ustosunkowuje się do każdego z nich poprzez skorzystanie ze skali szacunkowej w postaci siedmiu cyfr. Zaznaczając pod każdym twierdzeniem daną cyfrę, badany określa swą aprobatę lub dezaprobatę wobec jego treści. Druga część testu („B”) zawiera trzynaście niedokończonych zdań. Osoba badana ma za zadanie uzupełnić każde z nich wypowiedzią zgodną ze swoimi prawdziwymi odczuciami. W ostatniej części badany ma możliwość wolnej wypowiedzi pisemnej na temat swych ambicji, celów i dążeń. Uznano, że dla badania najistotniejszy będzie wynik części A, dlatego też studenci otrzymali do wypełnienia pierwszą część PIL, na podstawie której, jako jedynej, można dokonać analizy ilościowej.
Jednym z ważniejszych aspektów badania był dobór grupy badawczej, którą stanowiło 100 osób w wieku od 20 do 24 lat studiujących na terenie województwa zachodniopomorskiego. Pięćdziesięcioro z nich na kierunku artystycznym (instrumentalistyka, edukacja artystyczna w zakresie sztuki muzycznej, grafika oraz wzornictwo), zaś pozostali na jednym z kierunków społecznych (europeistyka, pedagogika, psychologia). Kierunki artystyczne reprezentowane były przez osoby studiujące na Akademii Sztuki w Szczecinie (50 osób), zaś społeczne przez studentów Uniwersytetu Szczecińskiego (30 osób) i Politechniki Koszalińskiej (20 osób). W grupie znalazło się 60 kobiet i 40 mężczyzn.
Biorąc pod uwagę wyniki badań przeprowadzonych między innymi wśród studentów krakowskiego Uniwersytetu Pedagogicznego (Kałużna-Wielobób 2014, s. 82–102), Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej i Uniwersytetu Przyrodniczego (Sobol, Oleś 2002, s. 331–346), sformułowano hipotezy główne, szczegółowe i dodatkowe. Hipoteza główna opierała się na przypuszczeniu, że wśród osób w okresie wczesnej dorosłości zachodzą istotne statystycznie związki pomiędzy poczuciem sensu życia a perspektywą temporalną. Hipotezy szczegółowe określały stosunki między każdą z pięciu perspektyw czasowych a poczuciem sensu życia, zaś hipotezy dodatkowe zakładały różnicę w postrzeganiu czasu i w odczuwanym poziomie sensu życia w zależności od kierunku studiów (artystycznego lub społecznego). Zastanawiające wydawało mi się, czy wybór studiów, powiązany z pewnymi cechami osobowościowymi, manifestowanym zachowaniem, zainteresowaniami i planami na przyszłość, różnicuje odbiór rzeczywistości. Badania przeprowadzenie zostały na przełomie kwietnia i maja 2019 roku.
Przed wypełnieniem arkuszy kwestionariuszowych osoby badane zostały poinformowane o ich anonimowości. Każdy po wysłuchaniu słownej instrukcji otrzymał dwa wydrukowane kwestionariusze. Jako pierwszy w kolejności znajdował się Inwentarz Perspektywy Czasowej, następnie Test Sensu Życia. Warte podkreślenia jest wyróżniające się zachowanie studentów Akademii Sztuki, którzy oddając wypełnione przez siebie kwestionariusze, dzielili się swymi pozytywnym wrażeniami na temat procesu ich uzupełniania. Tak otwartej, wysoce ekstrawertycznej reakcji nie zauważono u pozostałych badanych (studentów Uniwersytetu Szczecińskiego i Politechniki Koszalińskiej). Żadnej z badanych osób wypełnienie baterii testowej nie zajęło więcej niż 22 minuty.
[…]
Wnioski i konkluzje
Niniejsza praca, w formie analizy teoretyczno-badawczej, jest źródłem – jak się wydaje – istotnych spostrzeżeń na temat kondycji duchowej studentów Akademii Sztuki i dwóch innych uczelni z Pomorza Zachodniego. Pamiętać jednak trzeba, że wnioski oparte są na grupie stu zbadanych osób. Dlatego nie wyklucza się, że w przypadku grupy większej wyniki nieco różniłyby się. Trudno więc uznać je za ostateczne, jednak z całą pewnością mogą one posłużyć jako wskazówka w dalszych badaniach.
Dzięki badaniom psychologicznym sprawdzona została korelacja między sposobem postrzegania przez studentów czasu a odczuwanym poziomem sensu życia. Jak się okazało, badani, którzy pozytywnie postrzegają przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, charakteryzują się jednocześnie wyższym poczuciem sensu życia.
Nie bez znaczenia okazał się kierunek studiów. Reakcja studentów Akademii Sztuki na zaproponowane badania była zastanawiająco pozytywna. Można wnioskować, że osoby te mają potrzebę otwartego dialogu na tematy życiowe. Chcą dzielić się swoimi przemyśleniami i sposobem patrzenia na świat. Nie znaczy to jednak, że odczuwają wyższy poziom sensu życia niż pozostali studenci. Badania nie potwierdzają tej hipotezy. Mogą być wśród nich takie osoby, które mają pewien problem w odnalezieniu sensu życia.
Dlaczego więc na uczelni, której studenci z tak wielką chęcią nawiązują kontakt i z tak wielką chęcią chcą doświadczać swej duchowości, mówić o niej, przyznawać się do niej, nie istnieje możliwość studenckiego poradnictwa psychologicznego? To zastanawia i podsuwa pomysł, by uczelnia w przyszłości dała możliwość studentom spotkania grupowego lub spotkań indywidualnych z psychologiem. Tak naprawdę tego typu wsparcie powinno być dla artystów dostępne od najmłodszych lat, gdyż już w szkołach muzycznych I i II stopnia dzieci narażone są na stres i pojawienie się zachowań neurotycznych związanych z udziałem w konkursach i koncertach, rywalizacji, ciągłej ocenie umiejętności, a także nadmiarem obowiązków (uczniowie realizują równocześnie program szkoły ogólnokształcącej i muzycznej) (Konaszkiewicz 2015, s. 21).
Podkreślić też należy, że studenci Akademii Sztuki (kierunki artystyczne) odbierają teraźniejszość bardziej pozytywnie niż studenci Uniwersytetu Szczecińskiego i Politechniki Koszalińskiej (kierunki społeczne). Prowadzi to do wniosku, że codzienny bliski kontakt z kulturą pozwala czerpać więcej radości z bycia „tu i teraz”. Taką tezę potwierdzałyby już badania Tatiany Kanasz (2015, s. 121), która w 2015 r. zauważyła, że słowo „szczęście” kojarzy się warszawskim studentom między innymi z hasłami, takimi jak: fortepian, gitara, koncerty, taniec, powieści, czy też wyjście do opery, a więc z aktywnościami związanymi ze światem artystycznym. Co więcej, cofając się do 1962 r., zauważamy, że już wówczas Stefan Szuman (1975, s. 18) stwierdził, że „obcowanie z dziełami sztuki pogłębia naszą postawę wobec rzeczywistości”. Tak więc nasze współczesne badania są potwierdzeniem tezy dawno już wypowiedzianej. Jednak Szuman podkreśla też, że wartości sztuki „nie są […] od razu dla wszystkich zrozumiałe i uchwytne. Ludzi kochających sztukę i wzbogacających swoje życie przez to, że z nią obcują, trzeba dopiero ku temu wychować”. Dlatego też przed obecnymi studentami Akademii Sztuki, czyli przyszłymi nauczycielami muzyki i sztuki, a także aktywnymi twórcami, stoją ważne zadania w zakresie prawidłowego wychowania estetycznego kolejnych pokoleń. Powiedzieć nawet można, że absolwenci Akademii Sztuki mają wręcz obowiązek dzielenia się z młodzieżą swą radością z obcowania ze sztuką. To bez wątpienia pomoże młodym osobom w poszukiwaniu sensu ich życia.
Wypada też wyrazić myśl, iż studenci kierunków społecznych również powinni mieć możliwość kontaktu ze sztuką, mimo że nie wybrali drogi edukacji artystycznej. Widać tu pole do działania dla nauczycieli akademickich, którzy są w pewnym stopniu wychowawcami młodych dorosłych, a nierzadko ich mentorami. Chociażby wspólne wyjście ze studentami do instytucji takich jak teatr, muzeum lub kino w ramach zajęć dydaktycznych może rozbudzić w nich nawyk korzystania z dóbr kultury. Potwierdzenie tego toku myślenia odnajdujemy raz jeszcze w poglądach Stefana Szumana, który wyraził opinię, iż społeczeństwo kulturalne nie jest takim, które posiada dzieła kultury, lecz takim, które z nich korzysta (Szuman 1975, s. 18).
Bibliografia
- Adler A., 1986, Sens życia, PWN, Warszawa.
- Cach R., 1999, Słownik encyklopedyczny. Fizyka, Wydawnictwo Europa, Wrocław.
- Didier J., 2006, Słownik filozofii, Wydawnictwo Książnica, Katowice.
- Frankl V.E., 1978, Nieuświadomiony Bóg, Pax, Warszawa
- Frankl V.E., 1998, Homo patiens. Logoterapia i jej kliniczne zastosowanie. Pluralizm nauk a jedność człowieka. Człowiek wolny, Pax, Warszawa.
- Frankl V.E., 2018a, Lekarz i dusza. Wprowadzenie do logoterapii i analizy egzystencjalnej, Wydawnictwo Czarna Owca, Warszawa.
- Frankl V.E., 2018b, Wola sensu. Założenia i zastosowanie logoterapii, Wydawnictwo Czarna Owca, Warszawa.
- Frankl V.E, 2014, Człowiek w poszukiwaniu sensu. Głos nadziei z otchłani Holokaustu, Wydawnictwo Czarna Owca, Warszawa 2014.
- Gaarder J., 2018, Świat Zofii, Wydawnictwo Czarna Owca, Warszawa.
- Kałużna-Wielobób A., 2014, Perspektywa czasowa a dobrostan studentów, „Studia Psychologica”, nr 6.
- Kanasz T., 2015, Uwarunkowania szczęścia. Socjologiczna analiza wyobrażeń młodzieży akademickiej o szczęściu i udanym życiu, Wydawnictwo Akademii Pedagogiki Specjalnej, Warszawa.
- Klimczak T., 1996, Sens życia i miłości [w:] Człowiek, wartości, sens. Studia z psychologii egzystencji. Logoteoria i nooteoria, logoterapia i nooterapia, red. K. Popielski, Wydawnictwo KUL, Lublin.
- Konaszkiewicz Z., 2015, Specyfika szkoły muzycznej w Polsce – szanse i zagrożenia [w:] Współczesne wyzwania szkolnictwa muzycznego. Kim jest nauczyciel szkoły muzycznej I stopnia?, red. A. Delecka-Bury, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2015.
- Mehlberg H., 1934, Czas fizyczny i pozafizyczny, „Przegląd Filozoficzny”, R. 37.
- Nosal C., Bajcar B., 2004, Czas psychologiczny. Wymiary, struktura, konsekwencje, Wydawnictwo Instytutu Psychologii PAN, Warszawa.
- Piłat M., 2018, Wojna, trauma, migracja. Problemy zdrowia psychicznego uchodźców z Czeczeni, Werset, Lublin.
- Piłat Z., 2006, Atlas historyczny. Szkoła podstawowa, PWN, Warszawa.
- Reber A.S., Reber E.S., 2005, Słownik psychologii, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa.
- Sobol M., Oleś P., 2002, Orientacja temporalna carpe diem a poczucie satysfakcji z życia, „Przegląd Psychologiczny”, nr 45 (3).
- Sobol-Kwapińska M., 2007, Żyć chwilą? Postawy wobec czasu a poczucie szczęścia, Wydawnictwo KUL, Lublin.
- Sztompka P., 2002, Socjologia. Analiza społeczeństwa, Znak, Kraków.
- Szuman S., 1938, Afirmacja życia, Nowa Drukarnia Lwowska, Lwów.
- Szuman S., 1975, O sztuce i wychowaniu estetycznym, WSiP, Warszawa.
- Walesa C., 1996, Rozwój wartości i sensu życia [w:] Człowiek, wartości, sens. Studia z psychologii egzystencji. Logoteoria i nooteoria, logoterapia i nooterapia, red. K. Popielski, Wydawnictwo KUL, Lublin.
- Zimbardo P., Boyd J., 2013, Paradoks czasu, PWN, Warszawa.
- Zimbardo P., Sword R.M., Sword R.K.M., 2013, Siła czasu, PWN, Warszawa.
1. Tekst stanowi fragmenty rozdziału Poczucie sensu życia studentów w perspektywie temporalnej. Badania porównawcze (wstępne rozważania, metodologia badań i podsumowanie) pracy zbiorowej pod redakcją Alicji Deleckiej-Bury Współczesne wyzwania szkolnictwa muzycznego. Tradycja i perspektywy, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2020, s. 50–67.
2. Studium Adlera pn. Sens życia (oryginalnie Der Sinn des Lebens) zostało opublikowane po raz pierwszy w 1933 roku w Wiedniu. Z kolei Afirmacja życia Szumana wydana 5 lat później nakładem Lwowskiej Biblioteczki Pedagogicznej, jest pierwszą polską próbą (jednocześnie drugą na świecie) skonfrontowania się z motywem poczucia sensu życia. Obie teorie, mimo zbliżonego czasu powstania, różnią się diametralnie, ukazując różnorodność stanowisk wobec dokładnie tego samego problemu.
3. Przykładem zastosowania teorii V. Frankla w badaniach psychologicznych jest książka Marzeny Piłat Wojna, trauma, migracja. Problemy zdrowia psychicznego uchodźców z Czeczeni, Lublin 2018.
4. Henryk Mehlberg (1904–1979), polski filozof, logik, metodolog. Zajmował się głównie filozofią nauki i metodologią nauk przyrodniczych. Wykładał na uniwersytetach w Chicago i Toronto.
5. W literaturze psychologicznej korzysta się jednak nie tylko z pojęcia perspektywy temporalnej, ale także perspektywy czasowej, orientacji czasowej i orientacji temporalnej, dla nazwania tego samego zjawiska. Określenia te traktowane są synonimicznie.
6. Philip Zimbardo opisuje także szóstą dodatkową perspektywę czasową – przyszłość transcendentalną, jednak nie jest ona uwzględniona w stworzonym przez niego Kwestionariuszu Postrzegania Czasu, z którego skorzystałam w procesie badawczym (opisanym w następnym podrozdziale). Do zbadania poziomu perspektywy przyszłości transcendentalnej autor przygotował oddzielne narzędzie testowe pn. The Transcendental-Future Time Perspective Inventory. Wspomniana perspektywa charakterystyczna jest dla ludzi głębokiej wiary (niezależnie od wyznawanej religii), patrzących na człowieka w sposób personalistyczny. Takie osoby ufają, że życie na Ziemi nie jest ostatecznym punktem ich wędrówki, zaś jedynie jednym z etapów.
7. Carpe diem jest sentencją łacińską pochodzącą z Pieśni Horacego, w których zawarł on rady dotyczące szczęśliwego życia. Takie życie opierałoby się przede wszystkim na beztrosce, braku zmartwień, a także przyjmowaniu ze spokojem wszystkiego, co zdarzy się w przyszłości. Dosłownie znaczy: chwytaj dzień/łap chwilę.
8. Zarówno V.E. Frankl jak i P. Zimbardo traktują istotę ludzką jako podmiot odpowiedzialny za swoje życie, mający na nie wpływ.
9. W psychologii rozwojowej wiek ten określany jest jako wczesna dorosłość, która trwa od 18/20 do 30/35 roku życia. Średnia wieku w przeprowadzonym badaniu wynosiła M=21,80 przy odchyleniu standardowym wynoszącym SD=1,70.
10. Perspektywa temporalna i poczucie sensu życia zostały w tym badaniu potraktowane jako zmienne współwystępujące, ponieważ badanie zostało przeprowadzone w modelu korelacyjnym. Dlatego też nie można stwierdzić, że jedna z cech determinowała inną.
11. Analizując każdy z 50 testów indywidualnie, okazało się, że są osoby, które nie odczuwają sensu życia na wysokim poziomie. Można uznać, że niektóre wyniki były wręcz niepokojące, gdyż świadczyły o skłonności do reakcji depresyjnych.
12. W tym roku została wydana po raz pierwszy praca Stefana Szumana pn. O sztuce i wychowaniu estetycznym.